#1 2014-10-22 17:49:29

 Gloran

Administrator

Zarejestrowany: 2012-08-08
Posty: 314

[Postać] - Everett Acerman

Everett Acerman
http://i.imgur.com/OTacD7d.jpg
Arnechos
Siła Woli: X/X, Kwintesencja: X, Paradox: X, Obrażenia: -

Offline

 

#2 2014-10-22 21:54:07

 Gloran

Administrator

Zarejestrowany: 2012-08-08
Posty: 314

Re: [Postać] - Everett Acerman

Everett Acerman
Remuera 420 - Auckland
7 Styczeń 1990, 8:51
http://www.pechakucha.co.uk/wp-content/uploads/2012/09/london-flats.jpeg



Theme

Przez chwilę Everett nie był pewny gdzie się znajduje. Ogarnęła go zupełna ciemność, inne zmysły też wydawały się wyłączone. Było cicho, przynajmniej do momentu w którym w mężczyznę uderzyła fala dźwięku, wprawiając w drganie każdą cząstkę jego ciała. Basy zaczęły dudnić w rytm popularnego utworu techno. Musiał być na imprezie w jakimś klubie. Kolorowe reflektory rozbłysnęły nagle i zaczęły oświetlać nieco pomieszczenie, wirując z niesamowitą prędkością. Od patrzenia na światło Everettowi zrobiło się niedobrze, choć równie dobrze mógł to być efekt dragów które zażył wcześniej albo alkoholu, który popijał przez cały dzisiejszy wieczór. Mężczyzna chciał zrobić krok do przodu jednak noga nie natrafiła na solidny grunt. Zdezorientowanie, które go ogarnęło zaczęło rosnąć gdy poczuł że obmacuje go kilkanaście a może nawet kilkadziesiąt małych rączek. Czuł dłonie na plecach, rękach, nogach i pośladkach. Był niesiony przez falę tłumu, niczym gwiazda rocka na koncercie. Ale te dłonie... coś było nie tak, czemu wydawały się takie drobne. Obrócił głowę by spojrzeć na tłum. Nie byli to ludzie, lecz mniej lub bardziej humanoidalne iguany, podskakujące w rytm muzyki. Taki widok przeraziłby lub przynajmniej zaskoczył zwyczajną osobę. Everett jednak zareagował euforycznym śmiechem i mimo bólu jaki odczuwał od głośnej muzyki i coraz bardziej irytujących kolorowych świateł, nie mógł przestać się śmiać.

Theme

Młodego mężczyznę, leżącego kompletnie nago, z pominięciem butów na nogach, przywitał okropny krzyk sąsiadki, dobiegający z za ściany. Kolejna awantura, pewnie znów o jakąś błahostkę, a najbardziej na tym ucierpią osoby postronne takie jak Everett. Taka jest cena dobrej zabawy. Sądząc po bólu głowy i braku ubrania, musiał on ostro popić poprzedniego dnia. Słońce, które świeciło dziś wyjątkowo intensywnie nie pomagało w poprawie nastroju. Mgliste

Offline

 

#3 2014-10-22 22:34:47

Arnechos

Moderator

Zarejestrowany: 2012-08-08
Posty: 85

Re: [Postać] - Everett Acerman

Krzywiąc się wstał z łóżka - Cholerna sąsiadka i te jej wrzaski. Spojrzał na zegarek który wskazywał 8:51, przynajmniej otworzy swoje studio fotograficznie punktualnie do 10:30 było jeszcze trochę czasu. Szkoda, że zgubił ciuchy ale dobrze że nowe buty zostały. Poprzedni wieczór pamiętał jak przez mgłę. Iguany, ciała, światła i muzyka. Zdjął buty i rzucił je do przedpokoju pod drzwi. Nagi przeszedł do łazienki by wziąć prysznic a później zjeść śniadanie. Łyknął aspirynę i podszedł do szuflady w której trzymał swoje narkotyki. LSD miał pod dostatkiem ale koka powoli się kończyła i za parę dni będzie musiał skoczyć na miasto po nowy zapas. Ubrał się i zszedł na dół po czym wsiadł do swojego Mustanga z '69, którego dostał na 18 urodziny od wujka z USA i pojechał do swojego studia.

Offline

 

#4 2014-10-23 00:27:36

 Gloran

Administrator

Zarejestrowany: 2012-08-08
Posty: 314

Re: [Postać] - Everett Acerman

Prysznic i kilka aspiryn potrafią zdziałać cuda i przywrócić do życia nawet najbardziej martwego trupa. Przynajmniej takie wrażenie odniósł Everett gdy wycierał się ręcznikiem. Po prawdzie dawno nie czuł się tak dobrze. Gdy spojrzał na zegarek, wyraźnie się zdziwił. 9:00? Zdawało mu się że siedział pod prysznicem dobrych kilkanaście minut jak nie dłużej. Z zadowoleniem odkrył również swoje ubrania z poprzedniego wieczora. Leżały rzucone tuż przed drzwiami prowadzącymi na zewnątrz. Prawdopodobieństwo, że wrócił do domu w ubraniu, wyraźnie wzrosło. Gdy wyjechał na ulice, miał wrażenie że wyróżnia się z tłumu pospolitych aut. Było to zaskakujące doświadczenie, jednak Everett nie miał czasu na rozmyślanie o drobiazgach. Ruch na drodze zdawał się wzrastać im bliżej był celu swojej podróży. W końcu samochody zatrzymały się. Coś musiało się stać... Może wypadek?

Offline

 

#5 2014-10-23 12:54:37

Arnechos

Moderator

Zarejestrowany: 2012-08-08
Posty: 85

Re: [Postać] - Everett Acerman

To jak szybko umył się zdziwiło go, albo zegarek źle chodził albo rzeczywiście tak szybko się uwinął. Już myślał, że ubrań nie odzyska a tu taka niespodzianka, rzucił je na krzesło i postanowił ogarnąć mieszkanie jak wróci do domu z pracy. Co z tego że się wyróżniał jadąc Mustangiem z '69, moc i dźwięk V8 pod maską to było to. Zaczął kląć, że znowu są korki przez jakieś roboty drogowe albo komuś samochód nawalił. W chwili gdy auta się zatrzymały wyjrzał przez okno, maszyn ani świateł nie widział więc to nie roboty ani komuś nic nie nawaliło. Zgasił silnik, wyjął kluczyki ze stacyjki i podbiegł zobaczyć co się stało, jak to wypadek to może będzie w stanie jakoś pomóc w końcu nauczył się kiedyś RKO.

Offline

 

#6 2014-10-23 17:12:37

 Gloran

Administrator

Zarejestrowany: 2012-08-08
Posty: 314

Re: [Postać] - Everett Acerman

Offline

 

#7 2014-10-24 17:08:14

 Gloran

Administrator

Zarejestrowany: 2012-08-08
Posty: 314

Re: [Postać] - Everett Acerman

Everett Ackerman
Ulica - Auckland
7 Styczeń 1990, 9:59



Wycie zbliżającej się syreny, zwiastowało przybycie karetki, więc mógł z czystym sumieniem pojechać do pracy.

http://i.imgur.com/WsK5fPw.jpg


Gdy wracał do swojego samochodu zauważył mężczyznę stojącego nieopodal. Był to niewysoki, prawie całkiem łysy, starszy mężczyzna o okrągłej twarzy i krótkim zaroście. Opierał się o czarną parasolkę jak o laskę, a w drugiej ręce trzymał starodawny kieszonkowy zegar, na który co chwilę spoglądał.
- To musiało być nieprzyjemne... ale przynajmniej żyje. - odparł staruszek, spoglądając w stronę miejsca wypadku.

Offline

 

#8 2014-10-24 18:31:29

Arnechos

Moderator

Zarejestrowany: 2012-08-08
Posty: 85

Re: [Postać] - Everett Acerman

Właśnie otwierał drzwi do auta gdy stary się do niego odezwał.
- To prawda, życie to najcenniejsza rzecz

Offline

 

#9 2014-10-24 18:55:18

 Gloran

Administrator

Zarejestrowany: 2012-08-08
Posty: 314

Re: [Postać] - Everett Acerman

- Niestety nie każdy myśli tak jak pan. Zwłaszcza osoba, która próbowała zabić tego człowieka. Dobrze, że przypadkiem przechodziłem obok inaczej wyglądało by to dużo gorzej. - mężczyzna uśmiechnął się tajemniczo.

Offline

 

#10 2014-10-24 22:21:14

Arnechos

Moderator

Zarejestrowany: 2012-08-08
Posty: 85

Re: [Postać] - Everett Acerman

- Właśnie niestety, ale teraz się trochę śpieszę. Spojrzał na zegarek na ręce wsiadając do samochodu, jeszcze miał półgodziny a raczej ulice nie będą puste na tyle by mógł wykorzystać V8 pod maską. W drodze się zastanawiał o co chodziło staruszkowi z tym że gdyby nie on byłoby gorzej, albo to jakieś starcze gadanie pierdół albo jakaś schiza czy co?

Offline

 

#11 2014-10-24 22:59:23

 Gloran

Administrator

Zarejestrowany: 2012-08-08
Posty: 314

Re: [Postać] - Everett Acerman

- Oczywiście, nie będę zabierał więcej czasu. - wyciągnął wizytówkę z kieszeni i podał Everettowi nim ten zamknął drzwi od samochodu.
Na maleńkiej karteczce widniał adres i numer telefonu do zakładu zegarmistrzowskiego Howarda Weavera.
- W razie gdybyś kiedykolwiek miał problem z zegarkiem... - ponownie się uśmiechnął.
Godzina na zegarku wskazywała równo godzinę 12, a wskazówki zdawały się nie poruszać. Staruszek zaś zdążył już gdzieś zniknąć. Z jakiegoś powodu jednak Everett wiedział która dokładnie jest godzina i na całe szczęście nie stracił on wiele czasu. Ruch na drogach nie był zbyt duży i udało mu się dojechać na czas.

Otrzymano 1 punkt doświadczenia.

Offline

 

#12 2014-10-25 17:57:21

Arnechos

Moderator

Zarejestrowany: 2012-08-08
Posty: 85

Re: [Postać] - Everett Acerman

Dojechał do swojego studia chwilę przed czasem. Otworzył drzwi kluczami i zaczął wyciągać lampy z zaplecza. Posprawdzał czy wszystkie obiektywy są na swoim miejscu na półkach, body od nikona z zeszłego roku też było, statywy też. Nie pozostało mu nic innego jak czekać na klientów oglądając telewizję. Jednak nie oglądał jej zbyt uważnie a myślami był przy dzisiejszych dziwnych wydarzeniach. Najpierw zegarek w domu, to było niemożliwe że tak szybko się ogarnął po wczorajszej imprezie, potem wypadek a dokładnie ludzie, którzy powinni przynajmniej zadzwonić po pogotowie nic nie robili tylko się patrzyli i znowu kolejny zegarek się zaczął źle działać po pracy będzie musiał pojechać do tego dziadka i oddać go do naprawy. Stwierdził, że jak wróci do domu to będzie musiał zapalić. Przypomniało mu się że chciał porobić dzisiaj jakieś zdjęcia na ulicach ale... jakoś nie miał do tego weny twórczej.

Offline

 

#13 2014-10-25 21:24:25

 Gloran

Administrator

Zarejestrowany: 2012-08-08
Posty: 314

Re: [Postać] - Everett Acerman

Dzisiejszy dzień nie obfitował w klientów. Everett miał zatem sporo czasu na oglądanie telewizji.  Nadeszła właśnie pora popołudniowych wiadomości. Poza zwykłym ględzeniem na temat polityki, wspomniano coś o rosnącej liczbie młodych kobiet, których zaginięcia są zgłaszane na policje i kradzieży z nowo otwartej wystawy poświęconej tubylczej ludności w lokalnym muzeum. Zwykle w Auckland panował spokój i o takich rzeczach wspominano bardzo rzadko. Właśnie skończyła się pogoda w której zapowiadano dzisiaj obfite opady deszczu, gdy do zakładu wszedł mężczyzna w drogim włoskim garniturze z walizką w ręce. Everett od razu poznał owego osobnika. Był to James Roberts, prokurator okręgowy. Rozłożył ręce szeroko, robiąc zdumioną minę.
- Co z tobą? Zostawiłem ci z pięć wiadomości. Byliśmy umówieni na lunch.
Roberts wyglądał na wkurzonego. Everettowi wystarczył jeden rzut oka by zorientować się, że jego znajomy w ten sposób  próbuje ukryć coś innego. Był z jakiegoś powodu przerażony.

Offline

 

#14 2014-10-25 21:54:03

Arnechos

Moderator

Zarejestrowany: 2012-08-08
Posty: 85

Re: [Postać] - Everett Acerman

- O cholera, zapomniałem a wszystkie moje zegarki nawaliły. Siądź, jak chcesz to mogę wyskoczyć po jakieś kanapki do baru obok, są całkiem niezłe.

Offline

 

#15 2014-10-25 22:48:13

 Gloran

Administrator

Zarejestrowany: 2012-08-08
Posty: 314

Re: [Postać] - Everett Acerman

- Nie, dzięki. Zaraz i tak muszę wracać do biura. - odparł w miarę spokojnie, jednak jego zaciśnięta na rączce walizki dłoń zdradzała jego nerwowość.
- Słuchaj... Masz dzisiaj wolne popołudnie? Bo chciałbym żebyś coś dla mnie zrobił. To ważne.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.narutoshippuudengaara.pun.pl www.pirzdaustra.pun.pl www.gameovertribe.pun.pl www.worldofwrestling.pun.pl www.monavie.pun.pl