James Newcastle po nieudanych studiach szwendał się po mieście. Szukał swojego miejsca i mocno zastanawiał się co zrobić ze swoją mocą. Mieszkał w jakimś zrujnowanym bloku, gdzie jedynie dobra sąsiadka znała jego imię, a gburowaty właściciel, nawet nie interesował się czy James żyje - dla niego było istotne, że płacił za lokum. Wszystko zmieniło się, kiedy pewnej nocy do bloku wparowały zbiry, które chciały od właściciela pieniędzy, a kiedy odmówił to dostał kulkę w brzuch. James właśnie wracał do domu, kiedy usłyszał strzał i wbiegł do mieszkania. Niebezpiecznych złoczyńców wystraszył światłem. Uciekli nie chcąc mieć do czynienia z jakimś mutantem. Umierającego właściciela James uratował i wyleczył swoją mocą. Niestety to był ten moment, kiedy młody zrozumiał, że nie mógł tutaj zostać, przynajmniej nie jako James. Obawiał się, że zbiry wrócą, aby dobrać się do niego i będą pytali sąsiadkę lub właściciela. Na jego szczęście tak się nie stało. Został jednak zauważony przez kogoś innego - Projekt Feniks. Zapewnili mu dom, możliwość obserwowania dawnego zamieszkania i szansę na wykorzystanie mocy, tak jak chciał - dla dobra ludzkości.

Aleksander Anderson jako jeden ze współudziałowców Projektu Fenix, jest również żywo zainteresowany działalnością jego członków, często osobiście angażując się w zadania grupy. W Projekcie Fenix widzi sposób na zebranie razem i pokierowanie ku dobru społeczeństwa ludzi o nadnaturalnych zdolnościach. Sam jest również niezwykle zaangażowanym badaczem nadnaturalnych zjawisk co zaowocowało ogromną wiedzą Andersona na temat superzdolności.