#1 2014-04-15 01:54:03

Havoc

Administrator

Zarejestrowany: 2012-08-10
Posty: 143

Problemy tuż obok... (Sesja 2)

http://i.imgur.com/4BeurMMl.jpg
Kiedy ostatnio zostawiliśmy naszych Zawadiaków, to byli uwięzieni na wyspie z fortem Monteńskiej marynarki. Jak się z tego wywiązali? Popłynęli. W mrokach lasu, ukryci przed patrolami, uknuli plan. Popłynąć wpław dookoła fortu, aby wejść na statek i po prostu odpłynąć. Nie wiedzieli jednak, że byli obserwowani przez nieznana im osobę, co spowodowało, że dowódca był na nich przygotowany. Jednak był zbyt zadufany w sobie, zbyt pewny siebie, aby po prostu zrobić pułapkę lub jakiś komitet powitalny. Postanowił zablokować statek i czekać na rozwój wydarzeń, jak to tępi piraci próbują bezradnie uciec.

http://i.imgur.com/nV6z5Wtl.jpg
Nic bardziej mylącego. Nasi Zawadiacy poradzili sobie z problemami, które im zostawił Monteńczyk, a nawet odwzajemnili jego dobre serce. "Pożyczyli" statek. Oczywiście bez wcześniejszego postrzelenia dowódcy przez Eiseńskiego najemnika, Siegfrieda van Hetzera. Problem był taki, że mężczyzna przeżył i będzie chciał się zemścić. Biedni Zawadiacy nie wiedzieli, że był to syn Admirała Monteńskiej marynarki.

http://i.imgur.com/2jbU0qWl.jpg
Po odzyskaniu statku nastał kolejny problem, jakby nie mieli ich wystarczająco dużo. Okazało się, że statek nie jest gotowy do żadnej podróży - brak jedzenia i picia. Musieli działać i tylko dzięki zaradności Ursujczyka oraz zdolnościom nawigacyjnym Castilliańczyka, udało im się przeżyć trudną podróż. W rękach mieli jednak coś więcej niż by się wydawało. Ten fort nie był na żadnych mapach, może nawet był ukryty przed Castillią? Cenna informacja.

http://i.imgur.com/LjYXtFrl.jpg
Ich jedynym możliwym celem był port o nazwie Figueira da Foz, w okupowanej części Castilli pod nazwą Zepeda, dość daleko od frontu. Nie było to jednak miejsce dla osób, którzy chcieliby pomagać innym. Tutejszy burmistrz popadł w długi przez swój nałóg do hazardu. Była to główna przyczyna dlaczego miasto nie mogło się bronić przed nadejściem Monteńskiej armii i zostało to miejsce bardzo szybko zajęte. Burmistrz natomiast został na swoim miejscu, a miasto popadło w ruinę. Teraz jest pełne złodziejów, ladacznic, łajdaków, zbirów i bezdomnych. Monteńska armia stacjonuje tutaj, ale używają miasta tylko i wyłącznie jako miejsce "do spędzenia wolnego czasu". Tutaj wysyłają czasami swoich żołnierzy, aby wypoczęli i wrócili z powrotem na front.

http://i.imgur.com/myQKTDPl.jpg
Wszystko dlatego, że miasto ma jedno z największych kasyn i jest prowadzone przez właśnie zadłużonego burmistrza. Zawadiacy po zrobieniu zakupów i załatwieniu załogi postanowili sprawdzić swoje szczęście. Niestety będą musieli uważać. Pewno nie są jedynymi osobami, które się interesują tym kasynem. Na dodatek wiedzą, że ktoś z tutejszej gildii złodziei interesował się ich statkiem. Czy nasi Zawadiacy wygrają dużo czy zaryzykują swoim życiem i zginą? Jedynie Śmierć ma na to odpowiedź...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.mfo-help.pun.pl www.dgrayman.pun.pl www.blackveilbrides.pun.pl www.naruto-pun-fora.pun.pl www.shinobipbf.pun.pl